Smaller Default Larger

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego w bibliotece szkolnej

„Absolutnie bezwzględny, cyniczny drań / Ewidentny fatalista, gargantuiczny hultaj / Indywiduum, jegomość, kreatura lubieżna, łobuz / Maskujący niewinność, oszczerca, potwór / Rekieter, sadysta, tyran, uzurpator / Wiecznie zuchwały, żarliwy esteta, narrator / Władca świata, demiurg wzruszeń i emocji (…)” — tak o niełatwym w wymowie i trudnym w zapisie języku polskim rapuje Eldo. Podczas obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego warto spojrzeć na polszczyznę trochę inaczej.  

Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego został ustanowiony przez UNESCO 17 listopada 1999 r. Jego data upamiętnia wydarzenia w Bangladeszu, gdzie w 1952 r. pięciu studentów uniwersytetu w Dhace zginęło podczas demonstracji, w której domagano się nadania językowi bengalskiemu statusu języka urzędowego.

Z okazji święta języka ojczystego w bibliotece szkolnej każdy chętny mógł się zmierzyć z różnymi zagadkami i ćwiczeniami językowymi, m.in. ortograficznym kaboom oraz językowym trimino. Gry cieszyły się ogromnym zainteresowaniem zarówno wśród starszych, jak i młodszych uczniów. Równie atrakcyjne dla czytelników biblioteki okazały się archaizmy, czyli słownictwo retro. Uczniowie mogli wziąć ze sobą zapomniane już słowa i dzięki temu ocalić je od zapomnienia oraz przekonać się, że staropolszczyzna ma wiele uroku. Oczywiście nie mogło zabraknąć rysowanych gier słownych Pawła Jarońskiego. Uczniowie z entuzjazmem podjęli się rozszyfrowania jego gier słownych, szukając na planszach znaczeń ukrytych w innych słowach i frazach, bawili się literami, wytężali umysł.

Tegoroczne święto języka ojczystego miało na celu przede wszystkim uwrażliwić uczniów na poprawne posługiwanie się polszczyzną, popularyzować wiedzę na temat języka ojczystego oraz kształtować świadomość językową. Mam nadzieję, że różnokierunkowość obchodów Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego w naszej bibliotece zadowoliła zarówno miłośników języka, jak i pasjonatów zabawy słowem oraz tych, którzy po prostu lubią dobrą kreskę.

 

Judyta Rosin-Kiełtyka